Sesja narzeczeńska Białystok – Ewelina i Hubert w sadzie 2020.
Co za wieczór co za sesja. Gdy w końcu można poszaleć z aparatek trafiają się takie cudowne pary, pary głodne dobrych zdjęć. W każdym swoim wpisie na blogu ślubnym zaznaczam jak bardzo lubię ten rodzaj zdjęć. Sesja narzeczeńska to jedna z tych najlepszych, chyba głównie dlatego, że poznaję się nowych ludzi. Kilka postów wcześniej we wpisie „Dlaczego warto robić sesję narzeczeńską” wspomniałem główne powody, dla których warto ją zrobić przed ślubem. Nie mam pojęcia czy oni to czytali, ale właśnie kilka z punktów w tym przypadku się pokryło. Ok dobra nie czytali. Po prostu chcieli mieć piękne zdjęcia. Uznali, że taka sesja narzeczeńska kilka miesięcy przed ślubem to świetny pomysł. Popieram w 100 procentach.
Sesja narzeczeńska i pytania od fotografa.
Przed samą sesją narzeczeńską warto zrobić mały research. Trzeba popytać fotografowaną parę gdzie zrobimy taką sesję, jak to widzą, czego oczekują i w jakim klimacie. W tej kwestii wszystko załatwiałem z Hubertem, ale w sumie tak mi się zdaję, że z nim, bo wiadomo od dawien dawna kto rządzi w związkach. Także niech będzie, że ustalaliśmy wszystko wspólnie. Swoją drogą fajnie, jeśli fotograf zrobi też mały research miejsc. Mamy połowę czerwca, gospodarka rusza miejsce się otwierają, więc trzeba wiedzieć gdzie taką sesją można zrobić i nie wygonią (nie wiem, kiedy będziesz czytać ten post, ale mamy 2020 rok i jakiś śmieszny medialny covid – to informacja na wypadek, gdyby ktoś czytał to za 5 lat ;P).
Wybraliśmy sad, piękny i kwitnący.
W rozmowie przed sesją narzeczeńską poruszyliśmy również temat ubioru (wierz mi lub nie ale to też dość ważne) w końcu te zdjęcia będą na lata. Osobiście lubie Was fotografować, gdy macie na sobie ubiór, który coś opowiada o Was. Nie, nie mam na myśli strój z pracy. Chodzi o wasz charakter i to, kim jesteście na co dzień. Oczywiście musimy też trochę ten ubiór na zdjęciach narzeczeńskich dostosować do lubię to – czuje się w tym dobrze – to ponad czasowy ciuch – piękny i elegancki. Przeważnie więc trafiamy w typowy casual.
Sesja narzeczeńska dla zakochanych
Dość już głupot przejdźmy do głównych aktorów. Jak na początku wspomniałem Ewelina i Hubert – fantastyczni i uśmiechnięci ludzie. Od początku sesji dogadywaliśmy się bez problemu. Oczywiście na pytanie, czy chcecie jakieś konkretne zdjęcie, czy macie jakąś konkretną inspirację. Padło Adrian rób z nami co chcesz :D. To właśnie fotograf ślubny lubi najbardziej. Wtedy wiem i mam tego pełną świadomość, że muszę wydobyć z nich jak najwięcej ICH. Dziwnie to brzmi? Uwaga tłumaczę. Sesja narzeczeńska to nic innego jak sesja o Was, która pokazuje Was. Najważniejsze w zdjęciach narzeczeńskich są właśnie emocje, które między wami występują. To jak się przytulacie jak się uśmiechacie, a nawet jak sobie ufacie w prostym: nie bój się weź rozbieg a ja cię złapie. Właśnie te wszystkie emocje pokazali mi zakochani. Co mam nadzieję widać na zdjęciach.
Miejsce na sesję narzeczeńską
Może trochę o miejscu. We wpisie najpiękniejsze miejsca na sesję ślubną jest kilka inspiracji Najpiękniejsze miejsca na sesje ślubną w Białymstoku i okolicach. Skorzystaliśmy właśnie z niej. Dzięki uprzejmości właścicieli sadu, mogliśmy odbyć tam sesję. Białystok i okolica to nie są niestety najcieplejsze regiony Polski i tu sady jak z filmów raczej nie występują. Mamy jednak kilka tuż pod miastem, które pięknie kwitną. Sesje zdjęciowe robione w nich mają wyjątkowy urok. Zawsze powtarzam to nie miejsce na sesję narzeczeńską buduje jej klimat a tylko daje jej tło. Jednak tło jest również bardzo ważne. Miejsce, ubiór gadżety to elementy poboczne. Emocje na zdjęciach to jest najważniejsze.
Czy wy mieliście swoją sesję narzeczeńską?
No właśnie zastanawia mnie jedno. Czy według ciebie każdy przed ślubem powinien mieć sesję narzeczeńską? Co o tym myślisz? Osobiście tak między nami powiem wam, że jestem kilka ładnych lat po swoim a zdjęcia z sesji narzeczeńskiej zdobią ścianę w moim mieszkaniu. Pewne jest to, że wybrałem dobrego fotografa, który stworzył dla mnie i żony cudowną pamiątkę o nas z narzeczeństwa. A drugie to, że te zdjęcia są ponadczasowe, kolorowe i wciąż wyglądają pięknie. Cieszę się, że wtedy nie zdecydowałem się na fotografa, który robił „modne zdjęcia” dziś oglądałoby się je z trudem.
Czy Wy chcielibyście taką sesję? Jeśli tak zapraszam do kontaktu. Odpowiem na każdą wiadomość.