Sesja ślubna Kiszukówka 2020- Fotograf Białystok

Table of Contents

Zaczynamy Blogować

Na moim blogu oczywiście posezonowe opóźnienia, Czas zacząć więc wstawiać wpisy w minionego sezonu ślubnego 2019. Moją długą przerwę kończę dziś wpisem a właściwie galerią zdjęć z pleneru ślubnego w Kiszukówce. Chciałbym Wam jednak wyjaśnić, że blogowanie nie jest prostą sprawą. Napisać coś mądrego, a i wybrać te najpiękniejsze zdjęcia z danej sesji. No dobra przyznaję się sezon ślubny skończył się jakiś czas temu, mamy już post, a ja się nieco leniłem. Tak więc ruszamy. ENJOY

Miejsce na sesję ślubną w Okolicach Białegostoku

Na początku tego akapitu chciałbym uświadomić wszystkie moje przyszłe pary młode, że najważniejszym czynnikiem na plenerze ślubnym jesteście Wy. Miejsce na sesję jest już mniej istotne. Zdarzało mi się robić takie sesje ślubne w „lesie” (dla każdego z nas nic przecież nie ma niezwykłego w zwykłym lesie), ale para młoda odgrywała pierwsze skrzypce. Jeździłem też w miejsce, których kompletnie wcześniej nie znałem i obawiałem się, że nic tam nie będzie a wyszło cudnie. Przykładowo sesja ślubna Pauliny i Piotra, którzy poprosili mnie, aby nie tracąc czasu na dojazdy wykonać taką sesję u nich w pobliżu miejsca zamieszkania. Oczywiście, że miejsce może wpływać na efekt pleneru ślubnego i zawsze zachęcam do wybierania tych piękniejszych, a marzą mi się polskie góry czy morze. Jadnak nie zawsze możemy sobie na to pozwolić. OK do rzeczy – wróćmy do tematu wpisu.

Wraz z Pauliną i Kubą wybraliśmy jedne z najpiękniejszych miejsce na plener ślubny w okolicach Białegostoku – Kiszukówka. W sezonie ślubnym 2019 jest to jedno z miejsce najbardziej obleganych pod względem sesji zakochanych. Piękne, malownicze, w rustykalnym stylu. Znajduje się tam wiele pięknych drewniano i ceglanych konstrukcji nadający przyjemny klimat zdjęciom ślubnym. Bogate w przeróżną roślinność nasyca zdjęcia pięknymi kolorami. Miejsce idealne.

Piękni, młodzi, zakochani!

Głównym i tym najpiękniejszym tematem moich zdjęć są jednak oni Paulina i Jakub. Cudowni uśmiechnięci i jak wspomniałem zakochani, Na sesjach zdjęciowych bywa tak, że świeżo upieczona para młoda potrzebuje trochę czasu, aby się otworzyć i pokazać swoje emocję. O ile w reportażu ślubnym wszystko odbywa się spontanicznie, tu musimy stworzyć wspólnie fajną atmosferę, w której zakochani mogą poczuć się swobodnie. W tym miejscu muszę nadmienić, że jedną z metod lepszej współpracy na plenerze ślubnym jest zorganizowanie przedślubnej sesji narzeczeńskiej (kilka przykładów można znaleźć na moim blogu). Tam właśnie się poznajemy i odkrywamy. Wy jako fotografowani lepiej mnie poznajecie i moją pracę, dzięki czemu łatwiej przychodzi Wam okazywać uczucia między sobą i nie myśleć o mnie fotografie „jakiś dziwny gość na nas patrzy i pstryka”, a raczej „on chce złapać nasze uczucia, pokażmy jak bardzo się kochamy”.

Szkoda, że z Pauliną i Jakubem nie mieliśmy takiej sesji narzeczeńskiej, myślę, że byłaby bomba, jednaka plenerze ślubnym szybko załapaliśmy wspólne fale i piękna panna młoda oraz przystojny pan młody, pokazali klasę i nie patrząc na mnie, oddali się emocjom zakochania.

Proszę obejrzyjcie sesję do końca i w komentarzu dajcie znać co o niej myślicie i jak Wam się podoba.

FOTOGRAF Białystok – fotografia ślubna

Cieszę się, że odwiedziliście moją stronę: Fotograf Białystok – Adrian Gudewicz. Mam nadzieję, że sesja, która znajduję się poniżej się Wam spodoba. Zobaczcie koniecznie moje portfolio, gdzie znajdziecie kilka zdjęć Paulina i Jakuba z wesela. Zajrzyjcie też na mój profil na Instagramie oraz facebooku. Zostawcie proszę ślad po sobie, będę wiedział, czy ktoś ogląda moje wpisy i pomoże mi to w kolejnych publikacjach. Przed Wami Paulina i Jakub.

Jeśli jesteście na etapie poszukiwania fotografa ślubnego i podobają się Wam moje prace zapraszam Was do kontaktu a najchętniej do spotkania, gdzie moglibyśmy się lepiej poznać i poznać konkretną ofertę Waszego ślubu. Zapraszam do kontaktu.